absolutnie - totalny lajt na szosie
-
DST
40.00km
-
Czas
01:45
-
VAVG
22.86km/h
-
VMAX
46.00km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po takim weekendzie chciałem sobie przejechac troche km wolnym tempem.o 19.30 na Błoniach spotkanie z koleżanką do roweru, która zabroniła mi pisać o sobie jako o "znajomej". Po chwili dodatkowych atrakcji polegających na kiepskiej próbie podrywu jej przez jakiegos niedzielnego kolarza, do tego ja zjawiający sie dokladnie w chwili wypowiadanych słów "niestety jestem zajęta", chociaż nie mam nic z tym "zajęciem" wspólnego, i szybka rezygnacja tego gościa - mistrzostwo świata.
A trasa do Tyńca i powrót przez Bulwary obok forum, widać po średniej, że oprócz kilku krótkich sprintów tempo wybitnie lajtowe.
Jutro przerwa, w środe Krowiarki.
Kategoria Szosa, do 50km
na zamek w Rudnie
-
DST
75.00km
-
Czas
02:34
-
VAVG
29.22km/h
-
VMAX
62.00km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zakończenie dość intensywnych 3 dni jazdy, w sumie wyszło ponad 250km, więc narzekać nie mogę.
Tym razem trasa podobna do piątkowej, tyle, że z podjechaniem pod zamek w Rudnie, gdzie jest krótki intensywny podjazd, a potem zamiast trasy "giga" IC wybrałem tę "mega", czyli krótszą wersję, bo nie chciałem się już z dość podmęczonymi nogami pchać na tamte podjazdy.
Kategoria Szosa, 50-100km
to samo co i wcześniej ;)
-
DST
36.50km
-
Czas
01:17
-
VAVG
28.44km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorem wybrałem się drugi raz na rower, trasa prawie ta sama, nie miałem ani czasu ani ochoty na kombinacje.
Plan jest taki, żeby jutro i w poniedziałek gdzieś jeszcze docisnąć, wtorek odpoczynek, a w środę szykuje się wyjazd z Krakowa do przełęczy Krowiarki pod Babią Górą, czyli prawie 200km jednego dnia :)
Kategoria Szosa, do 50km
dla odmiany - to co zwykle :)
-
DST
41.00km
-
Czas
01:28
-
VAVG
27.95km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
bardzo na spokojnie tam gdzie zawsze.
Kategoria Szosa, do 50km
szosą po nowej trasie IC
-
DST
100.50km
-
Czas
03:29
-
VAVG
28.85km/h
-
VMAX
59.00km/h
-
Podjazdy
817m
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wybrałem sie objechać nową trasę krakowskiego IC, z planem dokręcenia do 100km. Wyjazd z Krakowa na zachód pod wiatr, naprawdę mocny (ponad 20km/h w twarz..), nie był przyjemny, zwłaszcza lekki i łatwy zazwyczaj podjazd pod Sanke okazal sie dużo trudniejszy. Za komentarz wystarczy sytuacja z jazdy - zjeżdżając z górki pod wiatr do nawrotu prawie o 180°, jechałem 28km/h. Po nawrocie jadąc z wiatrem pod tę samą górkę 32km/h.. :)
Trasa jest bardzo fajna, praktycznie wszędzie nowy asfalt, świetnie się jeździ po takiej nawierzchni, niesamowita odmiana od innych dróg. Podjazd za Rogulicami pod Grójec może dać w kość, pierwszy 1km średnie nachylenie koło 10%, z maksymalnym 15%. Reszta w normie.
Z roweru zsiadłem tylko raz, na stacji w Kryspinowie dokupiłem coś do picia. Bulwarami i na Błoniach dokręciłem do 100km i wróciłem do domu.
Trasa:
Kategoria Szosa, ponad 100km
klasyka pt. "brak czasu na jazde, wiec jedziemy do Tyńca"
-
DST
46.00km
-
Czas
01:35
-
VAVG
29.05km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
tytuł mówi chyba wszystko. połatałem dętki, kupiłem wreszcie pompkę, więc najwyzszy czas przejechac sie gdzies dalej. ale to chyba dopiero w weekend.
Kategoria Szosa, do 50km
tour de pologne w Krakowie w roli widza
-
DST
13.50km
-
Sprzęt MTB
-
Aktywność Jazda na rowerze
tytuł mówi wszystko ;)
Kategoria do 50km, MTB
szosą , autobusem i tramwajem..
-
DST
40.00km
-
Czas
01:23
-
VAVG
28.92km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
chcialem spokojnie pojezdzic po płaskim, co sie udalo, ale niestety, w trakcie powrtou pod Wawelem łapie gume, wracam autobusem i tramwajem do garażu, ale nie chciało mi sie juz szukac powodów. Kolejna dętka do łatania..
Kategoria do 50km, Szosa
powtarzanie podjazdów
-
DST
72.00km
-
Czas
02:45
-
VAVG
26.18km/h
-
VMAX
60.00km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj uznałem, że czas najwyższy potrenować podjazdy, a że nie mam pompki i zapasowej dętki, to wolałem się od Krakowa nie oddalać. Wybór mógł być tylko jeden - lasek Wolski. Podjazd do zoo, pierwszy z czasem 6:35, ale przeszkadzał mi autobus, zjechałem na Bielany, i Orlą wróciłem na Wole, skąd znowu pod zoo, tyle, ze teraz autobus przeszkadzał mi jeszcze bardziej, więc nawet nie spojrzalem na czas. Zjazd do klasztoru, i podjazd od tamtej strony, kolejny zjazd, nawrót, i ten sam podjazd, tyle, że aż do kopca. Zjazd do Bielan, serpentynami na tor, i bulwarami do mostu Zwierzynieckiego. Tam podjazd pod kopiec Kościuszki, i powrót przez bulwary i kilka okrążen na Błoniach do domu.
podsumowując:
podjazd pod zoo x2 (163m x2)
podjazd z Bielan pod obserwatorium x1 (56m)
podjazd od klasztoru do zoo x1 (56m)
podjazd od klasztoru do kopca x1 (70m)
podjazd od mostu Zwierzynieckiego do kopca x1 (77)
przewyższenia liczę na podstawie tej strony: http://profilerplanner.tk/
wychodzi prawie 600 z samych podjazdów, marny niby wynik, ale na pierwszy raz starczy. wielkie górki to to nie są, ale lepsze to niż nic.
Kategoria Szosa, 50-100km
Totalny lajt w okolicy
-
DST
40.50km
-
Czas
02:08
-
VAVG
18.98km/h
-
VMAX
54.50km/h
-
Sprzęt MTB
-
Aktywność Jazda na rowerze
Całkowicie lajtowy wyjazd ze znajomą, wracającą do zdrowia po kilku mniej lub bardziej poważnych problemach zdrowotnych. Tempo średnie, żeby się nie zmęczyć, przez Zakamycze i Bielany do Piekar, stamtąd Tyniec i powrót Bulwarami do domu. W Tyńcu zamieniamy się rowerami, bo level A8 to jednak coś innego niż mój A6. Tarczówki świetne, amortyzator też fajny, ale ponoć mój jest "miękkszy". No i lepiej działają przerzutki :P
Kategoria do 50km, MTB



