MTB
| Dystans całkowity: | 1203.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
| Czas w ruchu: | 25:52 |
| Średnia prędkość: | 21.57 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 62.70 km/h |
| Suma podjazdów: | 477 m |
| Liczba aktywności: | 29 |
| Średnio na aktywność: | 41.50 km i 1h 59m |
| Więcej statystyk | |
3 szwy i 1,5 tygodnia bez roweru, czyli maraton w Michałowicach
-
DST
64.50km
-
Czas
03:07
-
VAVG
20.70km/h
-
Sprzęt MTB
-
Aktywność Jazda na rowerze
No niestety, chcialem dobrze wystartowac, byla spora szansa na podium w kategorii, bo na giga w M1 startowało niewiele osób, ale nic z tego. Jechało się dobrze, mimo duzej ulewy i grzmotów w okolicy. Deszcz zmienił jednak łatwą trasę w bardzo nieprzewidywalną, jazda błotnymi rynnami i po mokrej trawie do łatwych nie należy, zwłaszcza na oponach które mają bardzo marny bieżnik..
Na drugiej pętli, około 62km trasy właśnie w takiej rynnie uślizguje mi się tylne koło, zjeżdzam przez to na "pobocze" ścieżki, kosząc wszystkie okoliczne gałęzie. Jedna stawia dużo mocniejszy opór, więc przewracam się w krzaki, i czuje, że to sie na zwykłych otrzepaniu nie skończy. Rzut oka na prawą nogę, i wiem, że raczej do mety nie dojadę. Głęboka rana, lejąca się w sporej ilości krew nie nastrajają optymistycznie, zwłaszcza stojąc samotnie w srodku ciemnego lasu. Szybko sie ogarniam, zjeżdzam jeszcze bardzo asekuracyjnie jakies pół km, i dojezdzam do asfaltu i stojących tam strażaków. opatrują mnie, i mówią którędy do mety. Po 3 km trafiam do karetki, nowy opatrunek i wysyłają mnie na SOR. Telefon do ojca, i trzeba się zbierać.
Kończy się na 3 szwach na 10 dni i licznych odrapaniach
Trochę szkoda, bo jechałem całkiem nieźle - chyba. To dopiero mój drugi start w jakichkolwiek sensowniejszych zawodach rowerowych, zostałem sklasyfikowany na mega, gdzie byłem 36/164 open i 10/21 w kategorii.
Teraz przerwa od jazdy, ciekawe jak to wpłynie na formę, która naprawdę była ostatnio dobra. Szkoda.
Kategoria 50-100km, MTB, Zawody
Do Miękini i z powrotem
-
DST
60.50km
-
Czas
02:07
-
VAVG
28.58km/h
-
Podjazdy
477m
-
Sprzęt MTB
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ostatnia mocniejsza jazda przed niedzielą, jutro odpoczynek, w sobote moze kilkanascie km. Akurat trafil mi sie wyjazd do Miękini, więc pomimo ze trasa w 100% po asfalcie, wybralem Krossa, zeby jeszcze wiecej na nim pojezdzic. Podjazd do Miękini jest bardzo fajny, niby dlugi, niby stromy, ale jedzie sie bardzo przyjemnie.
Kategoria 50-100km, MTB
nic ciekawego
-
DST
31.00km
-
Czas
01:32
-
VAVG
20.22km/h
-
Sprzęt MTB
-
Aktywność Jazda na rowerze
znowu po lasku i błoniach. nie zdazylem na objazd trasy maratonu w Michalowicach z rowerowaniem.pl, kancelaria przy pl. Centralnym a mieszkanie w Bronowicach to nie jest najlepsze polaczenie :P
Kategoria MTB, do 50km
lasek wolski po raz nie wiadomo który
-
DST
53.00km
-
Czas
02:11
-
VAVG
24.27km/h
-
Sprzęt MTB
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na szose nie moge sie wybrać, bo musze najpierw zmienić oponę, a nie mam czasu podejść do sklepu. Moze i dobrze sie sklada, jakis pseudo trening na Krossie przed maratonem w Michałowicach moze wyjsc tylko na dobre.
Tym razem po kilku podjazdach w lasku uznalem, ze wroce przez tor i Tyniec, dobijajac do ponad 50km na Błoniach. Nie wiem jeszcze jaki dystans jechac w niedziele, ale tu wyliczylem cos na styl "mega".
Kategoria 50-100km, MTB
lasek lasek lasek
-
DST
34.50km
-
Czas
01:38
-
VAVG
21.12km/h
-
Sprzęt MTB
-
Aktywność Jazda na rowerze
taka jazda w Lasku, w ramach pseudo przygotowan do maratonu w Michałowicach. Bardzo malo w tym sezonie jezdzilem w terenie, wiec uznalem, ze sie przyda. Podjazdy szedlem momentami na maksa, po plaskim w miare spokojnie. Odleglosc nie za wielka, bo nie bylo czasu.
No i pękło 3000km w 2012 :)
Kategoria do 50km, MTB
nie wiadomo dokąd
-
DST
85.50km
-
Czas
04:19
-
VAVG
19.81km/h
-
Sprzęt MTB
-
Aktywność Jazda na rowerze
plan byl prosty, lajtowy wyjazd w poszukiwaniu kilku punktow w okolicy dolinek, ktore byly miejscami umieszczenia lampionow w zawodach na orientacje. stąd tak dziwna trasa, byłaby jeszcze zabawniejsza, gdybym miał gps, bo bylo troche nawrotów z roznych powodów, ale tego juz mi sie rysowac nie chcialo. Tempo bardzo spokojne, jedynie na podjazdach starałem sie jechac trochę szybciej.
powrot drogą olkuska nie byl planowany wczesniej, ale zostal wymuszony przez "koleżankę od lajtowych wyjazdów", ktora regularnie czyta te teksty, dlatego zostaje wyrozniona w taki oto sposób. Jednym słowem, musiałem odholować ją do Krakowa, bo jednak upał i duża odległość zrobiły swoje ;)
Kategoria 50-100km, MTB
pseudo rozjazd
-
DST
27.00km
-
Czas
01:09
-
VAVG
23.48km/h
-
Sprzęt MTB
-
Aktywność Jazda na rowerze
dopiero dzisiaj znalazlem chwile czasu zeby pojezdzic i rozruszac sie po środzie. Caly dzien doprowadzałem szosówke do porządku, więc pod wieczor na MTB na Błonia i bulwary poooowoolnym tempem.
Kategoria do 50km, MTB
tour de pologne w Krakowie w roli widza
-
DST
13.50km
-
Sprzęt MTB
-
Aktywność Jazda na rowerze
tytuł mówi wszystko ;)
Kategoria do 50km, MTB
Totalny lajt w okolicy
-
DST
40.50km
-
Czas
02:08
-
VAVG
18.98km/h
-
VMAX
54.50km/h
-
Sprzęt MTB
-
Aktywność Jazda na rowerze
Całkowicie lajtowy wyjazd ze znajomą, wracającą do zdrowia po kilku mniej lub bardziej poważnych problemach zdrowotnych. Tempo średnie, żeby się nie zmęczyć, przez Zakamycze i Bielany do Piekar, stamtąd Tyniec i powrót Bulwarami do domu. W Tyńcu zamieniamy się rowerami, bo level A8 to jednak coś innego niż mój A6. Tarczówki świetne, amortyzator też fajny, ale ponoć mój jest "miękkszy". No i lepiej działają przerzutki :P
Kategoria do 50km, MTB
lasek po raz kolejny
-
DST
35.50km
-
Czas
01:51
-
VAVG
19.19km/h
-
VMAX
43.00km/h
-
Sprzęt MTB
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nic szczegolnego. Podjazd na MTB pod ZOO w 6:56. Niezly wynik nawet. Chyba?
Kategoria do 50km, MTB



