50-100km
| Dystans całkowity: | 2792.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
| Czas w ruchu: | 91:57 |
| Średnia prędkość: | 26.90 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 73.00 km/h |
| Suma podjazdów: | 1436 m |
| Liczba aktywności: | 44 |
| Średnio na aktywność: | 63.45 km i 2h 21m |
| Więcej statystyk | |
kilka krótkich podjazdów
-
DST
59.00km
-
Czas
02:12
-
VAVG
26.82km/h
-
VMAX
54.30km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj po wczorajszym uznałem, że można spróbowac jeszcze raz pod zoo, więc trasa na początek taka sama. Czas wjazdu lepszy, bo lekko ponad 6 minut, ale rezerwy jeszcze są. Potem wymyśliłem podjazd pod radar "zapałka" w Zabierzowie, więc przez Orlą i Mydlniki, i do góry przez doline Grzybowską. Bardzo lubie ten podjazd (podjeździk?), więc idzie lekko i przyjemnie.
Potem przez Zabierzów do Kryspinowa, gdzie miałem kierować się w strone toru i bulwarami wracać do Krakowa, ale wymyśliłem, że podjade na Bielany, a potem sie zastanowie. Skręciłem więc w kierunku kopca, i na drodze do polany byłem pewny, że zawróce i nie będę już wjeżdzać do góry, żeby nie przesadzić, bo w sumie w tym roku jeździłem niestety tylko po płaskim, a trochę już przepychałem. Ale odwrót uznałem za przesadę, więc wyjechałem do góry, za kazamatą zawróciłem, i przez Księcia Józefa wróciłem do miasta. Deszcz rozpadał się na ostatnich metrach przed domem ;)
Kategoria 50-100km, Szosa
Ojców-Pieskowa Skała-Będkowice-Kochanów-tor kajakowy
-
DST
92.00km
-
Czas
03:18
-
VAVG
27.88km/h
-
VMAX
73.00km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszy raz na szosie w kierunku Ojcowa, niestety z mocnym wiatrem w twarz. W Pieskowej Skale wyjeżdżam krótkim podjazdem z doliny, przez Sąspów i Bębło do Będkowic, w Kobylanach chwila w sklepie, decyduje sie na podjazd Kochanowskim do Kleszczowa - w sumie idzie lepiej niż się spodziewałem, chociaż z jedną większą koronką z tyłu byłoby łatwiej. Ale jak na 10% (bo tyle mniej więcej tam chyba jest?) i troche km w nogach to w porządku. Potem już klasycznie błyskawiczny zjazd do Balic,obok lotniska przez tor kajakowy i bulwary do domu.
Kategoria 50-100km, Szosa
szosa do Zagórza i z powrotem
-
DST
70.50km
-
Czas
02:24
-
VAVG
29.38km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przez Wole Justowską na Kryspinów, przez Piekary, Jeziorzany, Wołowice, Czernichów, przez obie Przeginie do Zagórza, tam już powrót do Krakowa przez Liszki, tor kajakowy i bulwary. Pojęcia nie mam dlaczego, ale wszelkie (krótkie) podjazdy szły dzisiaj wyjątkowo topornie, za to na płaskim jechało się bardzo lekko i przyjemnie. Dziwna sprawa.
Kategoria 50-100km, Szosa
szosa w kierunku dolinek
-
DST
54.00km
-
Czas
01:55
-
VAVG
28.17km/h
-
VMAX
59.00km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wreszcie wybrałem sie na dawno planowaną trasę, na którą nie mogłem sie zebrać. Wyjazd przez Rząskę i Brzezie w kierunku na Kobylany, powrót przez Bolechowice do tej samej trasy, w Mydlinkach decyduje się jeszcze na przejazd przez Wolę Justowską i podjazdem między Kopcami do Przegorzał. Tam do mostu, bulwary i do domu.
Kategoria 50-100km, Szosa
szosa Kleszczów
-
DST
50.00km
-
Czas
01:45
-
VAVG
28.57km/h
-
VMAX
69.80km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Udało się złapać 2h wolnego na rower, klasycznie do Balic przez Mydlinki, potem skręt w Aleksandrowicach na Kleszczów, tutaj odkryłem, że jednak wymiana kasety chyba będzie konieczna, brakuje koronki na ostrzejszych podjazdach i trochę przepychałem. Przez Baczyn, Balice i Kryspinów do Piekar, powrót przez Księcia Józefa momentami wyjątkowo trudny przez bardzo mocny wiatr prosto w twarz.
Kategoria 50-100km, Szosa
szosa
-
DST
59.00km
-
Czas
02:09
-
VAVG
27.44km/h
-
VMAX
58.50km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria 50-100km, Szosa
szosa
-
DST
49.50km
-
Czas
01:40
-
VAVG
29.70km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z braku czasu wybór jak zwykle pada na tor kajakowy, tyle, że z Błoń skracam sobie drogę do mostu przez ulicę Zaścianek (czyli lekki podjazd), a wracając wjeżdżam jeszcze pod kopiec Kościuszki. Trochę za wolno, ale przynajmniej jakiś podjazd jest. Potem decyduje się jeszcze dojechać aż do stopnia wodnego Dąbie, co rzadko mi się zdarza, a po drodze łapię setki muszek w kask i na ubranie. Na koniec 3 albo 4 okrążenia na Błoniach.
Kategoria 50-100km, Szosa
szosa
-
DST
52.50km
-
Czas
01:55
-
VAVG
27.39km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria 50-100km, Szosa
mtb objazd
-
DST
64.00km
-
Sprzęt MTB
-
Aktywność Jazda na rowerze
objazd trasy Scandia Maraton
Kategoria 50-100km, MTB



